2/27/2016

Margaret Atwood - Gertruda jest zirytowana | Gertrude talks back

Margaret Atwood [http://www.macleans.ca]

Margaret Atwood

"Gertruda jest zirytowana" 



Zawsze uważałam, że był błąd, nadać ci imię Hamlet. Co to w ogóle za imię dla chłopaka? Pomysł twojego ojca. Każde inne byłoby lepsze, tylko nie to imię po nim. Egoista. Dzieciaki w szkole zaszczuły cię na śmierć. Te przezwiska! I te okropne dowcipy o chamach. 

Chciałam cię nazwać Jerzy. 

Nie załamuję rąk. Suszę paznokcie. 

Skarbie, zostaw w spokoju moje lustro. Chcesz rozbić trzecie? 

Tak, widziałam te obrazki, bardzo ci dziękuję. Wiem, że twój ojciec był przystojniejszy od Klaudiusza. Wysokie czoło, orli nos i tak dalej, świetnie wglądał w mundurze. Ale uroda to nie wszystko, zwłaszcza u mężczyzny i choć nie mam zwyczaju mówić źle o zmarłych, myślę jednak, że pora już powiedzieć ci, że twój tatulek  nie był taki miły. Szlachetny, owszem, przyznaję. Klaudiusz, cóż, lubi wypić od czasu do czasu. Ceni dobre jedzenie. Potrafi się śmiać, wiesz, co mam na myśli? Człowiek nie musi wiecznie chodzić na paluszkach z powodu jakichś świętoszkowatych zasad czy czegoś podobnego. 

Przy okazji, kochanie. Chciałabym, żebyś przestał nazywać swojego nowego tatę opuchłym królem. Ma drobne problemy z nadwagą i to rani jego uczucia. 

Plugawy pot, niby dlaczego? Moje łóżko na pewno nie jest zbrukane, co by o nim nie mówić. Ohydny chlew, rzeczywiście! To nie twoja sprawa, ale zmieniam pościel dwa razy na tydzień, więc częściej, niż ty, sądząc po tym nędznym studenckim chlewie w Wittenberdze. Na pewno więcej cię tam nie odwiedzę bez uprzedzenia. Widzę te brudy, jakie przywozisz do domu, zresztą nie można powiedzieć, że za często! Tylko kiedy wydzierają ci się czarne skarpetki. 

I pozwól sobie powiedzieć, że każdy się poci w takiej chwili, o czym rychło się sam przekonasz, jeśli zechcesz spróbować. Bardzo dobrze by ci zrobiła prawdziwa dziewucha. Nie taka jak ta ziemista jak-jej-tam, zasznurowana jak świąteczny indyk w tym swoim niedotykalskim gorsecie. Jeśli chcesz znać moje zdanie, z tą pannicą jest coś nie tak. Stoi na krawędzi. Jeden mały wstrząs i przeleci na drugą stronę. Znajdź sobie jakąś bardziej przyziemną. Pokotłuj się z nią na sianie. A potem pogadamy o ohydnych chlewach. 

Nie, mój drogi, nie wściekam się na ciebie. Choć muszę stwierdzić, że czasem jesteś obrzydliwym kołtunem, Zupełnie jak twój tatulek. Grzeszne ciało, mawiał. Myślałby kto, że to psia kupa. Można to wybaczyć komuś młodemu, oni zawsze są nietolerancyjni, ale u człowieka w jego wieku to się stawało, no, bardzo trudne do wytrzymania, najdelikatniej mówiąc.

Czasami myślę, że lepiej byłoby dla nas obojga, gdybyś nie był jedynakiem. Ale zdajesz sobie sprawę, komu powinieneś za to podziękować. Nie masz pojęcia, co musiałam znosić. I za każdym razem, kiedy chciałam, no wiesz, rozgrzać trochę swoje stare kości, czułam się, jakbym namawiała go do morderstwa. 

Och, co takiego wymyśliłeś? Że to Klaudiusz zamordował twojego tatę? No, nic dziwnego, że jesteś dla niego taki niegrzeczny przy kolacji. 

Gdybym o tym wiedziała, powiedziałabym ci z miejsca i bez ogródek.

To nie był Klaudiusz, mój drogi. 

To ja.        




"Gertrude Talks Back"



I always thought it was a mistake, calling you Hamlet. I mean, what kind of name is that for young boy? It was your father's idea. Nothing would do but that you had to be called after him? Selfish. The other kids at school used to tease the life out of you. The nicknames! And those terrible jokes about pork.
I wanted to call you George.
I am not wringing my hands. I'm drying my nails.
Darling, please stop fidgeting with my mirror. That'll be the third one you've broken.
Yes, I've seen those pictures, thank you very much.
I know your father was handsomer than Claudius. High brow, aquiline nose and so on, looked great in uniform. But handsome isn't everything, especially in a man, and far be it from me to speak ill of the dead, but I think it’s about time I pointed out to you that your dad just wasn't a whole lot of fun. Noble. Sure, I grant you. But Claudius, well, he likes a drink now and then. He appreciates a decent meal. He enjoys a laugh, know what I mean? You don't always have to be tiptoeing around because of some holier-than-thou principle or something.
By the way, darling, I wish you wouldn't call your stepdad the bloat king. He does have a slight weight problem, and it hurts his feelings.
The rank sweat of what? My bed is certainly not enseamed, whatever that might be! A nasty sty, indeed! Not that it's any of your business, but I change those sheets twice a week, which is more than you do, judging from that student slum pigpen in Wittenberg. I'll certainly never visit you there again without prior warning! I see that laundry of yours when you bring it home, and not often enough either, by a long shot! Only when you run out of black socks.
And let me tell you, everyone sweats at a time like that, as you'd find out if you ever gave it a try. A real girlfriend would do you a heap of good. Not like that pasty-faced what's-her-name, all trussed up like a prizes turkey in those touch-me-not corsets of hers. If you ask me, there's something off about that girl. Borderline. Any little shock could push her right over the edge.
Go get yourself someone more down-to-earth. Have a nice roll in the hay. Then you can talk to me about nasty sties.
No darling, I am not mad at you. But I must say you're an awful prig sometimes. Just like your Dad. The Flesh, he'd say. You'd think it was dog dirt. You can excuse that in a young person, they are always so intolerant, but in someone his age it was getting, well, very hard to live with and that's the understatement of the year.
Some days I think it would have been better for both of us if you hadn't been an only child. But you realize who you have to thank for that. You have no idea what I used to put up with. And every time I felt like a little, you know, just to warm up my aging bones, it was like I'd suggested murder.
Oh! You think what? You think Claudius murdered your Dad? Well, no wonder you've been so rude to him at the dinner table!
If I'd known that, I could have put you straight in no time flat.
It wasn't Claudius, darling.
It was me.